Dzieciakom wybuchły w rękach petardy. Trafiły do szpitala
Trzech nastolatków ze Zduńskiej Woli zostało poparzonych podczas odpalania fajerwerków. Policjanci apelują o zachowanie zasad bezpieczeństwa przy obchodzeniu się z materiałami pirotechnicznymi, bo choć sylwestra mamy za sobą, to wciąż są "bohaterowie", którzy na nie tylko na zduńskowolskich osiedlach, ale i w całym regionie poszukują resztek po fajerwerkach i petardach i je odpalają.
W noworoczne popołudnie 1 stycznia br. trzech chłopców w wieku 13 i 12 lat próbowało odpalić znaleziony niewybuch fajerwerków. Małoletni, bez dorosłego opiekuna, udali się na ul. Mickiewicza i tam, na dawnym placu manewrowym, nieumiejętnie odpalili fajerwerk, który eksplodował w ich dłoniach. Całe zajście zauważył przypadkowy świadek. Na szczęście, bowiem mężczyzna udzielił im pomocy i wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Dwóch 13-latków z poparzeniami twarzy trafiło do szpitala w Łasku. Natomiast 12-tatek z raną szarpaną dłoni i oparzeniami twarzy został hospitalizowany w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia.
MIka S