Aż trudno w to uwierzyć, ale przez trzy dni policyjnej akcji ,,Znicz'' policjanci zatrzymali w całym kraju prawie tysiąc kierowców, którzy jechali po spożyciu alkoholu! W tym samym czasie, czyli od piątku do niedzieli wieczorem policjanci Wydziału Ruchu Drogowego sieradzkiej komendy zanotowali na terenie powiatu sześć kolizji drogowych i ujawnili sześciu nietrzeźwych kierowców.

Swoistym niechlubnym rekordzistą okazał się 40 – letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, który miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Do jego zatrzymania doszło 28 października około godziny 16 na terenie gminy Sieradz. Kierujący renault clio zjechał z drogi i przez pas zieleni i chodnik wjechał na parking przed prywatną posesją. Tam w ostatnim momencie wyhamował przed zaparkowanym pojazdem. Jego wyczyny obserwował z okna posesji jej właściciel. Widząc dziwne zachowanie kierującego wybiegł z domu. Gdy samochód na chwilę się zatrzymał, otworzył drzwi od strony kierowcy. Siedzący za kierownicą samochodu mężczyzna próbował coś bełkotliwie mówić. Widząc jego stan interweniujący zabrał kierowcy kluczyki. Kiedy ten zorientował się, że ,,jego ,,prześladowca'' powiadamia policję, stał się nagle agresywny, a po chwili usiłował uciec. Jednak uniemożliwili mu to, ludzie, którzy obserwowali zdarzenie. Po kilku minutach pijany kierowca został przekazany przybyłym na miejsce funkcjonariuszom. Wtedy okazało się również, że zduńskowolanin ma do 2020 r. aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, wydany przez tamtejszy sąd.

Również w drugim przypadku pijany kierowca został zatrzymany dzięki powiadomieniu policji przez innych użytkowników dróg. Do tego zdarzenia doszło także 28 bm., ale około godziny 16 we wsi Wąłgczew. Świadkowie zauważyli samochód osobowy marki vw golf wjeżdżający na parking pod sklepem. Jego kierowca chwiejnym krokiem podszedł do drzwi sklepu. Ponieważ sklep był zamknięty, chciał z powrotem wsiąść do samochodu. Jednak uniemożliwili mu to obecni na miejscu inni kierowcy. Jednocześnie oświadczyli, że dzwonią po policję. Wtedy kierowca golfa postanowił się schować. Wyrwał się i pobiegł na podwórko pobliskiego gospodarstwa rolnego. Tam schował się w budynku gospodarczym. Świadkowie wskazali przybyłym policjantom z drogówce miejsce ukrycia się kierowcy. Po wejściu do budynku funkcjonariusze przez dobrych kilka chwil szukali uciekiniera. Okazało się, że schował się za znajdującymi się tam skrzynkami jabłek. Tam przykucnął licząc, że nikt go nie znajdzie. Przeprowadzone chwilę potem badanie wykazało w organizmie 64 – letniego mieszkańca gminy Wróblew 1.6 promila alkoholu. Jak stwierdził, do sklepu przyjechał po... wódkę. Niestety, wśród niechlubnych rekordzistów znalazła się również kobieta. 27 bm. około godziny 10 w Gruszczycach policjanci WRD zatrzymali podczas rutynowej kontroli 58 – letnią powiatu sieradzkiego. Kierująca samochodem fiat seicento „wydmuchała” ponad 2 promile alkoholu.

Dwóm ostatnim kierowcom grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zaś mieszkańcowi Zduńskiej Woli do 3 lat pozbawienia wolności. Pamiętajmy, że kierowców w stanie nietrzeźwym którzy spowodują jakiekolwiek szkody materialne nie obejmuje ubezpieczenie OC ani AC. Dotyczy to również sytuacji spowodowania wypadku drogowego, gdy inny uczestnik zdarzenia odniesie obrażenia ciała lub poniesie śmierć. Wtedy koszty które ponosi nietrzeźwy sprawca mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych.

(opr. KJB)