Niebezpiecznie na hulajnodze
Hulajnoga okazała się niebezpiecznym pojazdem. Zwłaszcza, że nieuważnie jechał na niej ośmioletni chłopiec. Jak czytamy na stronie KPP w Wieruszowie, tamtejsi policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego sprzed kilku dni. Wypadek był niezwykły, bo jego ofiara poruszała się hulajnogą, a drugi jego uczestnik nie był trzeźwy!
Wypadek wydarzył się w Kowalówce, w gminie Wieruszów, 5 października tuż przed godziną 19. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że ośmioletni chłopiec z gminy Wieruszów, jadąc hulajnogą na prostym odcinku drogi nagle wykonał manewr skrętu w lewo. Tak nieszczęśliwie, że uderzył w bok wyprzedzającego go samochodu Daewoo Tico, którym kierował 21 – letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego. Skutek wypadku był taki, że ośmiolatek z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak się okazało, kierujący samochodem miał w wydychanym powietrzu ponad 0,22 promila alkoholu. Samochód Tico ocalał w stanie niemal nienaruszonym... Za spowodowanie wypadku drogowego grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Za kierowanie pojazdem w stanie po spożyciu alkoholu kara aresztu albo grzywny.
(opr. KJB)