Jak na grzyby, to najlepiej pod Wieruszów
Grzybiarze zacierają ręce. Ciepłe jeszcze dni, trochę deszczu i grzybów w lasach dostatek. Zwłaszcza, jak podaje tugazeta.pl, w okolicach Wieruszowa ich nie brakuje. Można by wierzyć na słowo. Ale, czym jest słowo, skoro są udokumentowane fotografiami grzyby!
Bardzo udane i obfite grzybobranie zaliczyła w ostatni weekend września rodzina Leszczyńskich z Teklinowa – Nawrotowa. Wśród najbardziej pokaźnych okazów można wymienić m.in. kanię, której kapelusz miał średnicę 36 cm! Grzyb ważył 750g i mierzył aż 40 cm. Podczas tego samego wypadu do lasów opatowskich znaleziono sporą ilość maślaków. Na zdjęciach Jan Leszczyński ze swoim wnukiem Dominikiem. Aż ślinka leci! Zasmażka z grzybów z cebulką i śmietaną! Hm...palce lizać!
Ewa Dobrowolska