Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie Tynk na twarzy, czyli idealny makijaż

Tynk na twarzy, czyli idealny makijaż

LUSTROTen problem dotyczy większości kobiet, ba dziewcząt. Każda z pań chce być piękna, mieć idealny makijaż, sylwetkę i strój, dla niektórych jest to priorytet bycia kobietą. Wstając rano, zanim zjedzą śniadanie pędzą do toalety, stają przed lustrem i poddają się codziennym, monotonnym rytuałom maskowania siebie samego. Godzinami męczą się nad dobraniem odpowiedniego odcienia podkładu i zrobieniu idealnej kreski na powiece. Nakładają na siebie tonę mleczka nawilżającego i wylewają różnorodne wody toaletowe.

 

Przerwa na lunch, obiad czy też kolacje to świetny moment na powtórzenie całego „upiększania”. Na szczęście po całym dniu noszenia tapety na twarzy można skorzystać z mleczka do demakijażu i kojącej kąpieli. Wielu uważa, że kobieta zadbana, to kobieta umalowana. Ale czy to prawda? Wyobraźmy sobie kobietę, która nie myje się przez tydzień, zróbmy jej profesjonalny makijaż, oblejmy ją najdroższymi i najpiękniej pachnącymi perfumami, brud pod paznokciami zakryjmy lakierem do paznokci, a tłuste, lepkie włosy zepnijmy w piękny kok i spryskajmy lakierem do włosów. I co zobaczymy? Osobę brudną, śmierdzącą, odrażającą, odpychającą, aż zasmradzającą krew w żyłach, a przecież teoretycznie jest to kobieta umalowana, więc powinna być postrzegana jako...? Czy jednak pasuje do niej okreslenie: kobieta zadbana? Więc jaką kobietę możemy uznać za zadbaną, wręcz o idealnym wyglądzie? A może taką, która stosuje higienę osobistą? Zamiast niepotrzebnego makijażu po prostu weźmie kąpiel, dzięki której będzie świeża, swobodna i pachnąca. Będzie sobą, nie będzie ukrywała swojej twarzy pod maską preparatów, nie będzie próbowała wcisnąć, że jest najpiękniejszą kobietą świata, ale skupi się nad kształtowaniem swojego charakteru i osobowości.

Więc po co i czym są kosmetyki ? Według regułki strony WWW.wikipedia.org „Kosmetyki to grupa produktów służących do pielęgnacji, oczyszczania, ochrony i upiększania ciała. ” Wiem, że kosmetyki dzielimy na różnorakie kategorie i typy, ale nie jestem w stanie zrozumieć jak jeden i ten sam produkt może być przeznaczony dla mnie i jeszcze dla miliona innych ludzi, niby z takim samym typem skóry, skoro każdy z nas jest inny, każdy z nas ma inne właściwości i potrzeby, a przede wszystkim każdy z nas prowadzi inny tryb życia. W jaki sposób kosmetyk, który nie ma w sobie nic naturalnego tylko same chemiczne właściwości, jest w stanie mi pomóc i ochronić moją skórę? A kosmetyki do makijażu to nie żadne kosmetyki upiększające tylko oszpecające i blokujące. Jak ciało wypudrowane i wymalowane może oddychać, a do tego ładnie wyglądać? Wszelkie podkłady, pudry i cała reszta produktów paradoksalnie nazywana upiększającymi, niczym nie różnią się od tynku. Więc po co wydawać około 40 zł za 30 ml (w zależności od drogerii) na podkład Maybelline, skoro można kupić gotową maskę szpachlową i wydać jedynie 80 zł za 28 kg? Zobaczcie panie ile zaoszczędzicie (kryzys mamy i każdy pieniądz jest ważny), a przecież efekt będzie taki sam. Powiem szczerze, że nawet bardziej polecam gładź podobno bardzo dobrze się ją rozprowadza, zakrywa wszelkie niedoskonałości i spełnia wszystkie oczekiwania.

Błagam wszystkie branże kosmetyczne, nie wciskajcie ludziom kitu, że wasz kosmetyk jest idealny i lepszy od poprzedniego, a wy ludzie zamiast być marionetkami w ich rynkowym konkurowaniu, zacznijcie czytać skład produktów. Zobaczycie wtedy, że wszystkie te świństwa są takie same. Zajrzyjcie do Internetu i sprawcie w jak prosty i szybki sposób można zadbać o skórę w sposób naturalny.

Drogie Panie, nie ukrywajcie się pod maskami nazywanymi makijażem. Przed kim chcecie uciec i kogo zasłonić? To, że pryszcz wyszedł Wam na twarzy jest rzeczą naturalną i normalną, tak jak poranne wypróżnianie się. Nie udawajcie ludzi, którymi nie jesteście, a wręcz przeciwnie - zdejmijcie ten ociężały tynk z siebie i pozwólcie sobie i swojemu ciału żyć swobodnie. Pokażcie, że jesteście silne i odważne, że bez żadnych wspomagaczy też potraficie być piękne i zadbane. Makijaże, wszelkie kosmetyki upiększające i wspomagające jedynie was oszpecają. Spróbujcie metod naturalnych, pobawcie się w domowych chemików i stwórzcie sobie sami kosmetyki. Będziecie mogli dobrać sobie takie składniki, których wasz organizm potrzebuje, a Wy będziecie miąły satysfakcje. No i spełnienie, że w końcu prawidłowo o siebie zadbałyście, a przy tym nie wydałyście majątku w drogeriach.

Kinga

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u