Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Młode Siewie Natali z przedmieścia - Kilka słów dla zagubionych

Natali z przedmieścia - Kilka słów dla zagubionych

NATALIA-Z-PRZEDMIESCIADzień za dniem galopuje niczym Usain Bolt. Człowiek staje się każdym, a oryginalność postrzegana jest tylko jako wartościowy ubiór. Witam w XXI wieku, gdzie wielu młodych ludzi gubi sens życia nie znajdując między czernią a bielą żadnych kolorów.

 

Poddają się bez walki o lepsze jutro, o jeden ciepły promyk słońca. Nie doceniamy chmur; deszczu; śniegu; zmiany pór roku; nieśmiałych spojrzeń; tego, że mamy co jeść i gdzie mieszkać. Nie spoglądamy już w niebo czy oczy drugiej osoby poszukując odpowiedzi. Modlitwa dziękczynna została zapomniana przez całe społeczeństwo, a ktoś, kto wyróżnia się od reszty, jest izolowany i nazwany mianem ‘’dziwoląga’’.

Nie zdajemy sobie sprawy z mikroskopijnych znaków, które maja ogromne znaczenie. Skoro wszystko da się naprawić, to dlaczego tego nie zrobimy? Przecież można spróbować wdrożyć w życie słowa: ‘’Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy’’. To wymaga pracy, wyrzeczeń, chwili pozytywnego myślenia, a my homo sapiens ‘’lenius’’ jesteśmy zbyt wygodni, by dokonywać jakichkolwiek poprawek. Człowiek jest bytem złożonym ze śmiertelnego ciała i nieśmiertelnej duszy. Pragnie piąć się ku górze, by osiągnąć sukces idąc do niego po trupach.

Przepis na uśmiech? Żyj tak, jakby jutra miało nie być, przecież może. Koniec świata następuje każdego dnia wraz ze śmiercią danej jednostki, małej-wielkiej tragedii dla pewnej grupy. Umiera całe otoczenie: rodzina, dom, przyjaciele. Po czasie znów wszystko wraca do normy, chociaż malutkie rany na psychice nigdy nie będą usunięte. Są takie osoby, które diametralnie zmieniły nasze życie, o których istnieniu pamiętamy zawsze. Nieważne, że wygasło to, co między nami było, jakieś uczucie, przyjaźń czy miłość. Sentyment gdzieś na dnie pozostanie do samego końca, a blizny jeszcze nie raz zostaną rozdrapane. Nadzieja na lepsze jutro jest powietrzem, które podtrzymuje nas przy życiu. Czerpanie z niego wszystkiego co najlepsze nie oznacza dobrego wyjścia, bowiem zmierzenie się z porażką to już zwycięstwo. Wszystkiego należy spróbować: trzeba upić się do nieprzytomności, zgubić portfel, pływać w nocy, jechać w bagażniku, zapalić papierosa, nieszczęśliwie się zakochać. Jeśli robimy już coś złego, to przynajmniej miejmy świadomość, że choć przez chwilę byliśmy szczęśliwi. Ludzie ranią zbyt mocno, uczucia ulatniają się jak gaz, a wspomnienia powracają ze zdwojoną siłą. W takim razie jak młode społeczeństwo ma odnaleźć swoją drogę? Robić to, co się kocha, to jak wygrać milion w totolotka. Do tego musimy dążyć, by nie znienawidzić samych siebie. Sposób na życie każdy ma własny, ale czasami warto zatrzymać się chwilę w najmniej oczekiwanej chwili, by dostrzec piękno i sens otaczającego nas świata. Warto widzieć więcej!

Płoną miasta
Podpalone złem świata.
Pochłonięci rutyną rujnujemy relacje.
Z gardeł wydostaje się ogień.
Ogień kłujący, raniący, wypełniony wulgaryzmami.
Wyjątkowość zanika, dym zlewa wszystko w szarość.
Dzicy chwytamy za ster czołgu.
Jadąc do celu niszczymy słabszych.
Uśmiech ginie z twarzy.
Zdobyte szczyty już nas nie cieszą.
Dolewana chciwość sprawia, że klęska się rozprzestrzenia.
Wymordowuje niedostrzegających szczegółów.
Dobro ucieka, a zło zostaje. Jesteśmy bezwzględni.
Swoim egoizmem zniszczymy cały świat.
Jeśli tylko znajdziemy w sobie dość siły na zmiany,
to może jest jeszcze szansa na ocalenie…

Natali

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u