Co dwie głowy, to nie jedna!
Taki gad zdarza się raz na dziesięć tysięcy przypadków narodzin tego niejadowitego węża. Jak informuje portal NASZA Osowa, z gminy Galewice w powiecie wieruszowskim, właśnie w tym sołectwie jeden z mieszkańców trafił na niezwykłego zaskrońca.
Stało się to w ubiegłym tygodniu. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo zaskrońce są w Polsce najczęściej spotykanymi wężami. Tyle, że ten z Osowej miał... dwie głowy. To zjawisko nazywane policefalią. Chodzi o stan, gdy jedno ciało posiada więcej niż jedną głowę. Najczęściej spotykanymi dwugłowymi zwierzętami są gady - węże i żółwie.
Policefalia to bardzo rzadki stan występujący zarówno u zwierząt dzikich, jak i tych przebywających w niewoli. Jednak deformacja dwugłowa w świecie węży nie jest aż taką rzadkością. Zdarza się raz na około dziesięć narodzin.
KaMi S
Fot. NASZA Osowa/FB