15 czerwca po godzinie 11 wieruszowscy dzielnicowi zostali skierowani do jednego ze sklepów mieszczących się na terenie Wieruszowa, gdzie został ujęty mężczyzna, który kradł artykuły spożywcze. Jak ustalili mundurowi zatrzymany mężczyzna przed przybyciem patrolu policji wyrwał się pracownikowi sklepu porzucając skradziony wcześniej towar i uciekł. Okazało się, że łupem sprawcy padł min. dezodorant i cukier o łącznej wartości prawie 40 złotych. Funkcjonariusze od razu zajęli się sprawą i przejrzeli nagrania z kamer monitoringu. Na nich nagrała się sylwetka złodzieja, który jak się okazało, jest znany wieruszowskim dzielnicowym. Mundurowi podczas sprawdzania miejsc, gdzie może ukrywać się sprawca przed jedną z posesji rozpoznali idącego drogą mężczyznę podejrzanego o dokonanie tej kradzieży. 51-latek nie krył zdziwienia na widok mundurowych tłumaczył się, że nie zabrał pieniędzy i dlatego przekroczył linie kas nie płacąc za towar. Czyn ten zakwalifikowano, jako kradzież wobec czego mężczyzna ma teraz do zapłaty mandat karny w wysokości 150 złotych. Towar w nienaruszonym stanie ponownie trafił na półki sklepu.

W piątek, 14 czerwca  po godzinie 10 w miejscowości Kopanimy (gm. Lututów) funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego wieruszowskiej komendy zatrzymali do kontroli drogowej kierującego osobowa Toyotą. 63-latek poruszał się w obszarze zabudowanym z prędkością 87 km/h, gdzie na tym odcinku drogi dopuszczalny limit wynosił 50 km/h. Policjanci za popełnione wykroczenie nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 800 złotych i 9 punktów karnych. Mieszkaniec powiatu wieluńskiego próbował „załatwić sprawę” i wyciągnął z kieszeni dwa banknoty, proponując ich wręczenie w zamian za odstąpienie od czynności. Stróże prawa poinformowali mężczyznę, że taka propozycja jest przestępstwem, ale kierowca nie odpuszczał i nadal sugerował, aby funkcjonariusze wzięli od niego 100 złotych i „będzie po sprawie”. Policjanci zatrzymali 63-latka, który jeszcze tego samego dnia  przed prokuratorem usłyszał zarzut usiłowania wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Poniesie on nie tylko odpowiedzialność za wykroczenie drogowe, ale również za przestępstwo korupcyjne. Teraz grozi mu nawet do 8 lat więzienia.