Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Temat odebranych Wieruszowskiemu Domowi Kultury dotacji w wysokości 200 tysięcy złotych pojawił się 26 stycznia podczas sesji Rady Miasta.

Radny Adam Musiała, który był prekursorem tego pomysłu twardo bronił swoich racji: -Muszę państwa poinformować, że w 2015 roku z wyliczeń, które dostali radni, budżet WDK-u wynosił 1 milion 399 tysięcy 737 złotych. Wnioskuję o przedstawienie wszystkich tych kalkulacji, również tych z wyjazdów na wycieczki, które organizował dyrektor WDK-u w kraju i za granicą, a było ich kilka. Jak to kwota i kto poniósł koszty, ile było dofinansowania? Wzburzony odpowiadał burmistrz, Rafał Przybył:

-Panie radny, pan przeczytał same kłamstwa w tym piśmie. Ja się niepokoję, kto to panu pisze. Zacznę od tego, że dyrektor nie był żadne 100 dni na wycieczkach. Rzeczywiście był na wyjazdach międzynarodowych, ale panie radny, proszę spojrzeć na BIP - to są pieniądze pozyskane z zewnątrz. One nigdy nie stanowiły żadnego wkładu ze strony gminy Wieruszów. Jeżeli mówimy o sprawozdaniach finansowych, to podstawowa wiadomość dla pana - pan te sprawozdania dostaje, proszę przejrzeć swój tablet, inaczej nie mógłby pan głosować, gdyby tych sprawozdań pan nie miał. Dodaje pan cały budżet WDK. Proszę mi wierzyć, do tego budżetu dochodzą organizacje takich imprez, jak choćby dożynki, gdzie dokładamy my jako Rada Miasta. Pan to wszystko zsumował i wyszła panu niebagatelna kwota. Mówi pan, że Dni Wieruszowa zostały zrealizowane za tysiące, a dodał pan do naszego wkładu kwoty od sponsorów. Jeżeli pan mówi, że ktoś komuś na coś nie odpowiada, przypomnę panu: dzwonili do pana młodzi ludzie, ci którzy walczą o ten swój Dom Kultury, ja ich tylko interpretuję, i prosili pana, żeby pan wystąpił i uzasadnił taką, a nie inną swoją decyzję. Nie stanął pan przed kamerami. Mam nadzieję, że prezentowane pismo nie zostało napisane przez pana, jeśli to nie pan to pisze, to będzie to na pana korzyść.

Za przywróceniem placówce dotacji opowiedzieli się znani aktorzy biorący udział w projektach WDK-u, m.in. Bronisław Wrocławski i Iza Kuna. Sprawa dofinansowania do WDK nie jest jeszcze przesądzona.

(MalG)

źródło: Radio ZW