Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Świąteczne samobójstwo….?

Świąteczne samobójstwo….?

PIORNIK1Święta to przecież czas, kiedy mamy okazję spotkać się z najbliższymi, pobyć ze sobą, porozmawiać. To niby zwyczajne przyjemności, na które bardzo często w ciągu roku nie mamy czasu. Sprawia to życie w ciągłym biegu, nieustający brak czasu. A święta są właśnie taką chwilą oderwania od codzienności, zamknięcia wszystkich doczesnych spraw i oddania się swoim najbliższym jak tylko można!

Dla mnie święta są również czasem refleksji nad tym, co było, tym co się udało, ale też tym co poszło źle. Taka analiza pomaga mi wyciągać wnioski ze swojego postępowania. Daje możliwość zastanowienia się nad sobą. W tym roku moja refleksja jest wyjątkowo gorzka. Zdałam sobie bowiem sprawę, że święta nie cieszą mnie już tak, jak kiedyś. Dlaczego? Przecież to taki radosny czas – pomyślisz, Drogi Czytelniku. Obawiam się, że większość z Was czuje to samo, co ja czuję w tym czasie. Nie każdy jednak znajdzie w sobie tyle wewnętrznej odwagi, aby przyznać się do tych uczuć…

Opowiem Wam pewną historię – historię, która skłoni i Ciebie, i Ciebie do przemyśleń nad sensem Bożego Narodzenia. Ten sam, przedświąteczny czas ponad dziesięć lat wcześniej i mała kilkuletnia dziewczynka, która nie może doczekać się świąt. Czeka na nie z utęsknieniem i radością. Świątecznie szaleństwo pochłania ją całkowicie. Cieszy się na wspólne ubieranie choinki, lepienie pierogów z mamą i babcią, Jest naprawdę szczęśliwa! Zwłaszcza dlatego, że zobaczy dawno nie widzianego wujka, czy ciocię, że wreszcie wszyscy się spotkają i oczywiście będą prezenty. Nawet Pasterka o północy ma dla niej znaczenie. Wszystko to jest nie do opisania, jest czymś magicznym, a jednocześnie trwa tak krótko... Dziewczynka, chociaż jest mała, ma świadomość, że te kilka dni szybko minie. Kolędnik znów wróci do szuflady. Miejsce zielonego drzewka, tak jak zawsze zastąpi stary, bujany fotel.

Mijają lata i dzisiaj ta sama, już dziewczyna zupełnie inaczej postrzega święta. Nie czuje już tej samej radości, co kiedyś. Trochę przerażają ją te wszystkie przygotowania, godziny, które trzeba spędzić w kuchni, aby ze wszystkim zdążyć. Próbuje w sobie odnaleźć te same uczucia, które były w niej kiedyś, ale nie może. Słowo „Boże Narodzenie” nie wywołuje u niej niemal żadnego wrażenie, nawet uśmiechu. Niby cieszy się na chwile spędzone w gronie najbliższej rodziny, ale wie, ile pracy będzie musiała włożyć w to, aby wszystko się udało. Te święta są dla niej czymś „mało atrakcyjnym”. Jest nimi już znudzona, choć tak naprawdę jeszcze się nie zaczęły. Nie interesuje się tym, kto w tym roku ubierze choinkę. Pomyśleć, że kilka lat wcześniej tak chętnie w tym uczestniczyła... Nie ogarnia jej też smutek na myśl, że za jakiś czas zielone drzewko zniknie z pokoju. Stoi jakby obok tego świątecznego szaleństwa. Robi te wszystkie rzeczy, bo wie, że tak należy. Jej obojętność jest straszna dla niej samej! Zadaje sobie pytanie: dlaczego tak się stało?

Odpowiedź wydaje się być banalna. Ludzie przestają czuć magię świąt jak kiedyś, bo zanim one nadejdą, w telewizji są dziesiątki świątecznych reklam. W centrach handlowych, sklepach już od dawna możemy znaleźć świąteczne dekoracje – choinki, szopki. Dlatego też widząc to wszystko na kilka tygodni przed świętami, przyzwyczajamy się do nich. Zaczynamy je traktować jako coś naturalnego, a nawet codziennego. Jednym słowem, cały ten świąteczny klimat zdąży nam opatrzeć a nawet znudzić. Przypomniało mi się, jak będąc w jednym z sieradzkich supermarketów tuż po uroczystości Wszystkich Świętych coś szczególnie zwróciło moją uwagę. Otóż, właśnie w tym sklepie, gdy spojrzało się na prawo można było zauważyć znicze, natomiast gdy klient odwracał głowę na lewo, ustawione były dekoracje i słodycze świąteczne. Do tej pory wydaje mi się to śmieszne. Nic więc dziwnego, że mało kto w dzisiejszych czasach potrafi odnaleźć magię świąt. Czy można w jakiś sposób odnaleźć siebie i radość w tym wszystkim? Czy jest to w ogóle jeszcze możliwe? Wydaje mi się, że tak. Ale to już inna historia… Wesołych Świąt!

Marzycielka

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u