Pirat drogowy na motorowerze? Tak, w Zduńskiej Woli! 17-latek z tego miasta odpowie przed sądem za to, że nie zatrzymał się do kontroli drogowe, a także za kilka innych wykroczeń w ruchu drogowym. Policja przypomina, że według obowiązujących przepisów, niezatrzymanie się do kontroli drogowej stanowi przestępstwo z art. 178b KK. Grozi za to kara, bagatela, od 3 miesięcy do 5 lat więzienia!

Zdarzenie miało miejsce 13 marca. na ul. Ogrodowej. Funkcjonariusze tamtejszej drogówki, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, polecili kierowcy motoroweru zatrzymać się do kontroli drogowej. Kierowca jednośladu zlekceważył te polecenia i zamiast zatrzymać się, przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg za piratem drogowym.A ten, nie zważając na znaki drogowe oraz bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, prowadził ryzykowną ucieczkę ulicami Zduńskiej Woli. Ryzykował również zdrowiem i życiem nastoletniej pasażerki, którą przewoził na tak zwanym "ścigaczu". Pościg trwał do momentu, kiedy kierowca motoroweru kładką przejechał przez rów. Niestety, policjanci zmuszeni byli wówczas zawrócić i stracili uciekiniera z pola widzenia. Od tego czasu zaczęły się poszukiwania nieodpowiedzialnego kierowcy. Analizując zebrane w sprawie materiały oraz policyjne bazy danych policjanci wytypowali sprawcę. Okazał się nim 17-letni zduńskowolanin. 26 marca usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej.
W trakcie przesłuchania wyjaśnił, że uciekał przed policjantami ponieważ jego motorower nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC, a także miał zamontowaną tablicę rejestracyjną... od innego motoroweru. Policjanci ustalili również, że po ucieczce, nastolatek chcąc uniknąć konsekwencji i pozostać nierozpoznanym, wykonał kilka przeróbek w motorowerze i zmienił jego wygląd. Pomimo tego, wpadł i nie uniknie odpowiedzialność.

(opr. KJB)