Ślusarz, tokarz i... malarz. Marynista? Kolejny zduńskowolski Nikifor?
Na środę 26 kwietnia zaplanowano wernisaż wystawy obrazów zduńskowolanina Włodzimierza Karpińskiego. Wystawa malarstwa tego artysty prezentowana będzie tym razem w filii Miejskiego Domu Kultury w osiedlu w Karsznicach. Wernisaż rozpocznie się o godz. 18.
Włodzimierz Karpiński maluje amatorsko. Główna tematyka jego prac to martwa natura z kwiatami oraz obrazy marynistyczne. Niektórzy, właśnie ze względu na marynistyczny wątek twórczości, uważają go za następcę zmarłego niedawno Kazimierza Banata (http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/3837-odszed-kolejny-wielki-czowiek-zduskiej-woli, http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1780-czlowiek-wielkiego-formatu-czlowiek-wielkiego-plotna; http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1767-marynista-z-glebi-ladu-swietuje-50-lecie-pracy-tworczej-to-kazimierz-banat). Ale trzy lata temu ten właśnie malarz zaprezentował także swoje prace pod nazwą "Śladami Nikifora i Ociepki" w Domu Kultury "Lokator" w Zduńskiej Woli (o Nikiforze ze Zduńskiej Woli więcej na: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/341-nie-ma-grobu-zdunskowolskiego-nikifora-ale-zachowaly-sie-obrazy). Można zatem rzec, że to artysta odnajdujący się w niemal każdym rodzaju malarstwa. A co wiadomo o samym bohaterze wystawy?
Włodzimierz Karpiński urodził się w 1946 roku w Zduńskiej Woli. Z zawodu jest ślusarzem. Malarską pasję odkrył w sobie w latach 70. To efekt spotkania Karpińskiego ze znanym zduńskowolskim twórcą Bronisławem Tomaszewskim. Początkowo pan Włodzimierz malował pastelami, akwarelą, temperą. W późniejszym okresie swojej twórczości zaczął stosować farby olejne. Rozwój talentu na krótko przerwała niespodziewana choroba, podobnie jak to było w przypadku Kazimeirza Banata. Twórca mówi, że wówczas zrozumiał, iż właśnie dzięki malowaniu jest w stanie stawić jej czoła. Podkreśla, że w najcięższych chwilach zawsze wspiera go ukochana żona Urszula.
ReKs