Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Eurowizja 2017 bez Julii Samojłowy?

Eurowizja 2017 bez Julii Samojłowy?

images62. Konkurs Piosenki „Eurowizji” 2017 mamy już za sobą. W Kijowie wystąpili przedstawiciele 26. krajów. Polskę reprezentowała Kasia Moś z utworem „Flashlight”. Zdaniem ekspertów, Polka śpiewała wartościowy utwór, który miał szansę na wysoką pozycję w tegorocznym konkursie. Miał, ale...

Kasia Moś wystąpiła jako druga w kolejności i... zaczarowała publiczność balladą "Flashlight", którą napisała z myślą o prześladowanych zwierzętach. Piosenkarka wystąpiła w odważnej, białej sukni. Razem z nią na scenie wystąpił jej brat, grający na skrzypcach Mateusz Moś. Po zaprezentowaniu wszystkich konkursowych propozycji przyszła pora na głosowanie. Najpierw zostały przedstawione głosy jurorskie, którzy ocenili finalistów podczas piątkowej próby kamerowej. W tej części głosowania pierwsze miejsce z 382 punktami zajęła Portugalia (Salvador Sobral - "Amar pelos dois"), a tuż za nią uplasowała się Bułgaria (Kristian Kostow - "Beautiful Mess") z 278 punktami i Włochy (Francesco Gabbani - "Occidentali's Karma") z 218 punktami. Kiedy dodano głosy telewidzów okazało się, że najwięcej ich dostał Salvador Sobral z Portugalii, który utworem "Amar pelos dois" zdobył łącznie 785 punktów. Tym samym wygrał finał Eurowizji 2017.

Polska zajęła 22. miejsce z 64 punktami na koncie. A Kasia Moś uplasowała się na 11. miejscu u widzów, zdobywając 41 punkty oraz 23 punkty od jury To mało, więc zajęła dopiero 23. miejsce na 26 finalistów. Reprezentantka Polski zdobyła ostatecznie: 7 punktów z Bułgarii, 6 punktów z Azerbejdżanu, 4 punkty ze Słowenii, 2 punkty z Australii i Białorusi oraz 1 punkt z San Marino i Czech. Konkurs w Kijowie był otoczony aurą skandalu, którego twórcą jest, co ostatnio zdarza się bardzo często, Rosja. Niestety, Rosja wytypowała do udziału w konkursie poruszającą się na wózku inwalidzkim Julię Samojłową, piosenkarkę objętą trzyletnim zakazem wjazdu na terytorium Ukrainy, czyli z prawnego punktu widzenia nie mogącej przyjechać do Kijowa.

Julia Samojłowa w czerwcu 2015 roku wzięła udział w koncertach na okupowanym przez Rosję ukraińskim Krymie, a także oficjalnie wyrażała na nich separatystyczne poglądy przeciwko Ukrainie i popierała aneksję Krymu przez Rosję. Chociaż jak później twierdziła to tylko była jej trasa koncertowa Trudno jest zrozumieć dlaczego dla Rosji tak ważny jest udział akurat tej artystki w Konkursie Eurowizji. Także trudno jest zrozumieć upór Europejskiej Unii Nadawców (EBU) by właśnie ona wystąpiła w Kijowie. EBU wystosowalo nawet podpisane przez dyr. Gen. I. Deltenre pismo w tej sprawie do ukraińskich organizatorów Konkursu i do Premiera Ukrainy V.Hroysmana. Pisze on w nim m.in. o tym, ze możliwy jest nawet bojkot przez niektóre kraje Konkursu w Kijowie. A jednocześnie podkreślany jest apolityczny charakter Konkursu. Czyli zachęca do tego by łamane było prawo Ukrainy w imię jakichś dziwnych zasad.

Dla kogoś kto potrafi czytać między wierszami sprawa jest oczywista. A my Polacy, którzy pod rosyjską i sowiecką niewolą spędziliśmy w sumie prawie 170 lat znakomicie potrafimy poznać o co chodzi.

(opr. KJB)

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u