I oszuści, i złodzieje - okradli staruszkę z Szadku
Łatwowierność kosztuje! Przekonała się o tym 82-letnia mieszkanka gminy Szadek, która w miniony wtorek 5 bm. wpuściła do swojego domu przyjemnie wyglądającą i wzbudzającą zaufanie kobietę. Zrobiła to dlatego, że ta zaproponowała, że zakupi od seniorki stare, zabytkowe przedmioty.
Łatwo przewidzieć, co stało się dalej. Kobieta tak zajęła staruszkę rozmową o intratnych zakupach, że ta nie zauważyła, że do jej domu wszedł towarzyszący kobiecie mężczyzna. Wystarczyła chwila nieuwagi; mężczyzna splądrował mieszkanie i skradł pieniądze oraz biżuterię. O tym, że była to para złodziei, emerytka zorientowała się dopiero, kiedy opuścili jej dom. W związku z powtarzającymi się przypadkami kradzieży, których ofiarami stają się starsze osoby, samotnie mieszkające i łatwowiernie odnoszące się do nieznajomych, apelujemy o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi, którzy pukają do naszych mieszkań.
Policja przypomina! Sprawcy przestępstw dokonywanych na osobach starszych działają w różnorodny sposób i za pomocą różnych metod. Wykorzystują najczęściej zaufanie i "dobre serce" tych ludzi. Bardzo często oszuści pukają do drzwi pod różnymi pretekstami podając się za osoby urzędowe, np. pracownika opieki społecznej lub ZUS-u, hydraulika lub przedstawiciela fundacji, czy stowarzyszenia. Podobne metody działania mogą być wykorzystane przez domokrążców oferujących do sprzedaży tanie towary, czy też osoby proszące o jałmużnę. Po podstępnym wejściu do mieszkania wykorzystują nawet chwilową nieuwagę i okradają domowników.
(opr. KJB)